niedziela, 11 grudnia 2016

Baza proteinowa Indigo - opinia


Jak widać na zamieszczonym zdjęciu jakieś 2 tygodnie temu złamałam paznokcia. Jako że bardzo lubię długie paznokcie i były to moje naturalne szkoda było mi je wszystkie skracać zwłaszcza, że paznokieć został ''brzydko'' i mocno złamany. Co teraz, co teraz ?
W domu posiadałam bazę Hard z Semilaca jednak nie jestem z niej zadowolona. Przedłużony paznokieć pod wpływem temperatury wyginał się, był miękki i ogólnie był strasznie plastyczny. Jako że 29 listopada Indigo miało darmową dostawę a paznokieć złamał się 28 od razu z rana skuszona pozytywnymi opiniami zamówiłam Proteinową bazę. Doszła na drugi dzień ! :)
Ok no to do dzieła. Baza strasznie mega bardzo gęsta :o Początkowo się przestraszyłam jednak później okazało się to plusem - łatwiej było budować krzywą c (u mnie i tak nie do końca udaną jednak nigdy wcześniej tego nie robiłam). Przedłużałam na szablonie cały proces - ściągnięcie hybryd, skórki, lekkie skrócenie pozostałych paznokci, przedłużenie i hybrydy zajął mi ok 3 godzinki.
Bałam się o trwałość ponieważ przedłużyłam trochę więcej niż zalecane 3/4 mm i tutaj SZOK ! Paznokcie mam już ponad tydzień, nic się nie wygina i wszystko wspaniale się trzyma <3 Jedynym minusem jest fakt, że ten paznokieć jest trochę grubszy od pozostałych jednak wydaje mi się, że bez problemu można skorygować to pilnikiem :D
Gorąco polecam. Baza pozostanie moim ''must have'' w półce





2 komentarze:

  1. ja używam semi hardi jak zdarzy mi się taka wpadka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystałam z niej kilka razy jednak proteinowa jest dużo lepsza i trwalsza :D

      Usuń